San-zhi Pod Village, Baishawan, Taiwan
Na krótkim odcinku wybrzeża w północnym Tajwanie leży dziwny kompleks znany jako San-Zhi Pod Village. Ten futurystyczny kurort wakacyjny zostaje zbudowany w latach 80 dla zamożnych mieszkańców miast, poszukujących niezwykłego miejsca do wypoczunku. Niestety utopijna wizja architekta nigdy nie została ukończona, i na długie lata pozostała symbolem niezrealizowanych planów wakacyjnych.
Istnieje kilka historii na temat okoliczności, które doprowadziły inwestora do rezygnacji z ukończenia projektu, ale nikt dokładnie nie wie, dlaczego to miejsce popadło w taką ruinę. Najpopularniejsza historia mówi o szeregu tajemniczych wypadków, mających miejsce podczas budowy, często kończących się ofiarami śmiertelnymi, na wskutek których zdecydowano się na wstrzymanie budowy. Istnieją też plotki które głoszą o tym że inwestor po wstrzymaniu budowy popełnił samobójstwo, a o spadek po nim kłóci się cała rodzina. Okoliczni mieszańcy twierdzą nawet że miejsce jest nawiedzone przez duchy topielców i robotników którzy zginęli podczas budowy.
„Przejeżdżamy autostradą, gdy nagle naszym oczom ukazuje się cukierkowy olbrzym pośród zieleni! Dojeżdżamy do bramy zwieńczonej ogromną rzeźbą smoka, który wydaje się nad nią unosić. Weszliśmy przez wybite okna stróżówki, następnie fantazyjnymi ścieżkami doszliśmy do dziedzińca głównego. Niesamowita pustka, wśród huku rozbijających się o nadbrzeże fal, i szumu wiatru hulającego w wysokich trawach, wszystko to przyprawiało o lekki dreszczyk, który sprawiał że łatwo było wziąć to miejsce za nawiedzone… Nie mogliśmy oprzeć się wrażeniu, że będąc tam, cały czas ktoś nas obserwuje zza okaleczonych okien nierzeczywistych domków UFO. Lecz nie mogliśmy nie przemóc strachu, wbrew sobie, lecz jednak udaliśmy się w ich stronę. Niektóre z nich są zupełnie zrujnowane, z wielkimi wyrwami w ścianach, zawalonymi dachami, czasem pozostała już tylko podłoga –domek stał się tarasem, z którego rozciąga sie niczym nie skrępowany widok na wody zatoki, ciągnące się się aż po horyzont. Inne natomiast zachowały się całkiem nienaruszone, nie licząc wybitych szyb, a wchodząc do nich, jesteś w stanie przy odrobinie fantazji, ujrzeć oczyma wyobraźni ten kolorowy wakacyjny raj, tętniący życiem -domki pełne turystów, zadbana zieleń, baseny wypełnione błękitną wodą, ze zjeżdżalniami o fantazyjnych kształtach. To jest wspaniałe! Lecz teraz znów wracasz do rzeczywistości i widzisz…”
Kurort San –zhi Village w roku 2009 został zburzony.
Kliknij zdjęcie aby powiększyć.
poniedziałek, 10 stycznia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
niezłe;) czemu nic dziś o tym nie mówiłeś?
OdpowiedzUsuńA.